Sekretarz PiS: Więcej demokracji nie pasuje "demokratycznej opozycji"

Dodano:
Krzysztof Sobolewski (PiS) Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Opozycja krytykuje propozycje zmian w Kodeksie wyborczym. – Kiedyś mówiło się, że to jest demokratyczna opozycja – komentuje sekretarz PiS.

W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął proponowane przez PiS zmiany w Kodeksie wyborczym. Teraz nowela trafi do Senatu.

Najważniejszą zmianą jest zwiększenie liczby obwodów wyborczych, co ma – według autorów projektu – ułatwić głosowanie mieszkańcom mniejszych miejscowości. W uzasadnieniu stwierdzono, że proponowana ustawa "pozytywnie wpłynie na frekwencję wyborczą oraz świadomość wyborców". Liczba lokali wyborczych ma wzrosnąć o około 6 tys.

"Zwiększy zaangażowanie w proces wyborczy, dzięki poprawie dostępności do lokalów wyborczych (mniejsze obwody, dodatkowy bezpłatny transport). Przepisy mają na celu poprawę sytuacji osób niepełnosprawnych, mieszkańców wsi i małych miast, osób starszych i chorych. Proponowane regulacje ułatwią im partycypację w życiu publicznym i społecznym, zgodnie z zasadą równości" – czytamy.

Sekretarz PiS odpowiada opozycji

Politycy opozycji już alarmują przed ewentualnymi fałszerstwami wyborczymi. – Jedno wydaje się bezdyskusyjne: każdy, kto zmienia zasady gry tuż przed wyborami, gwałci podstawowe zasady demokracji – mówił przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, który jednak sam, jako premier, wprowadził zmiany w Kodeksie wyborczym w 2011 roku, czyli roku wyborów parlamentarnych.

– Kiedyś mówiło się, że to jest demokratyczna opozycja. Jak widać, więcej demokracji nie pasuje "demokratycznej opozycji", która głośno protestuje, zapominając o tym, że niecałe 12 lat temu sama w większości głosowała za tym, zmieniała Kodeks wyborczy w sposób bardzo istotny – stwierdził Krzysztof Sobolewski. Sekretarz generalny PiS był we wtorek gościem audycji "24 pytania" w Polskim Radiu 24.

– Przypominam, że wtedy zmieniono zakres okręgów do Senatu na jednomandatowe okręgi wyborcze i to była wrzutka w Senacie już w czasie procesu. Ten Kodeks wyborczy to było ujednolicenie trzech ordynacji wyborczych, czyli zmiana chyba najbardziej istotna, jaką można zrobić – przypomniał polityk Zjednoczonej Prawicy.

Źródło: Polskie Radio 24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...